• Start
  • Kontakt
  • Livescore
  • Tabele – Europa
  • Tabele – Ameryka Płd.
5 mar 2014

Latynoski regres w marcowych meczach towarzyskich

Do 12 czerwca czyli dnia rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Brazylii pozostało już naprawdę niewiele czasu. Wiele wskazuje na fakt, iż spośród południowoamerykańskich ekip żadna poza gospodarzami nie jest jeszcze gotowa na tak wielką imprezę. Podsumujmy po kolei występy przedstawicieli zielonego kontynentu na nadchodzącym Mundialu.

ARGENTYNA

Jeśli Argentyńczycy na Mistrzostwach Świata zaprezentują się tak samo jak dzisiaj w meczu z Rumunią to nie wiadomo czy zajdą chociaż do tego ćwierćfinału. Wieczór na Stadionul Național w Bukareszcie przebiegł pod znakiem zdecydowanej przewagi „Albicelestes”, ale pomimo to kibice zgromadzeni na stadionie narodowym reprezentacji Rumunii bramek nie ujrzeli.

Zdjęcie: En el amistoso de Argentina ante Rumania</p><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />
<p>MESSI SE DESCOMPUSO EN EL ARRANQUE DEL PARTIDO Y VOMITÓ EN EL MEDIO DE LA CANCHA</p><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />
<p>http://bit.ly/1ia9fFc

„Już na samą myśl o grze dla reprezentacji Argentyny chce mi się wymiotować” – zdaje się okazywać Lionel Messi

Podopieczni Alejandro Sabelli dość często gościli w polu karnym oponenta, ale napastnikom zabrakło skuteczności i pewności siebie w wykańczaniu akcji. Selekcjoner zdecydował się dzisiaj przetestować formację 4-3-3 dokonując w wyjściowej jedenastce jednej znaczącej korekty. Na środku obrony w miejsce Ezequiela Garay’a został wystawiony José Basanta występujący na co dzień w meksykańskim Monterrey. Okazało się jednak, że był to pomyślny ruch Sabelli bowiem jego były podopieczny z młodzieżówki Estudiantes La Plata spisał się bardzo przyzwoicie.

Zestawienie Sabelli łącznie ze zmianami dokonanymi w późniejszej części meczu wyglądało następująco: Sergio Romero [5] – Pablo Zabaleta [5], Federico Fernández [4], José Basanta [7], Marcos Rojo [5] – Fernando Gago [2] (56′ Lucas Biglia [6]), Javier Mascherano [4], Ángel Di María [5] (89′ Maxi Rodríguez [bez oceny])- Sergio Agüero [5] (56′ Rodrigo Palacio [2]), Lionel Messi [3], Gonzalo Higuaín [3](76′ Ezequiel Lavezzi [4])

W kwadratowych nawiasach pozwoliłem sobie wystawić argentyńskim graczom oceny za to spotkanie. Jeśli miałbym kierować jakieś uwagi pod ich adresem to: na ogół dobre dogrania, ale fatalna (wręcz katastrofalna) skuteczność, duże problemy z opanowaniem piłki, defensywa spisała się w miarę znośnie (przynajmniej Basanta do którego byłem dość sceptycznie nastawiony wywarł na mnie dobre wrażenie) aczkolwiek obrońcy nie mieli dzisiaj zbyt wiele zamieszania na własnej połowie dlatego nie można jeszcze w pełni ocenić potencjału pierwszej linii.

Jeżeli miałbym jakieś zastrzeżenia odnośnie poszczególnych piłkarzy to bardzo słabo spisali się dzisiaj Fernando Gago i Rodrigo Palacio, którzy zauważalnie nie potrafili odnaleźć się na murawie i jak nadal będą się tak snuć po niej to trzeba będzie zastąpić ich innymi zawodnikami. Jeśli chodzi o Gago w ogóle mnie nie dziwi taki układ spraw bowiem ów pomocnik gra pierwsze skrzypce w przeciętnym Boca Juniors gdzie i tak na dłuższą metę radzi sobie mizernie bowiem brakuje mu gry na wysokim poziomie z kolei Palacio w reprezentacyjnej koszulce nigdy nie olśniewał swoją formą i zaskakujące, że Sabella notorycznie awizuje go do gry w drużynie narodowej.

Podczas pierwszej połowy całkiem ciekawą okazję miał Ángel Di María kiedy po podaniu od Messiego mógł stanąć oko w oko z rumuńskim bramkarzem, ale nie zdołał opanować piłki i utracił ją na rzecz obrońców gospodarzy. Piłkarze „Tricolor” z rzadka próbowali atakować lecz nie znaleźli sposobu na Sergio Romero, który właściwie był zmuszony do interwencji tylko dwukrotnie wybijając strzały z główki.

W 38 minucie bardzo bliski szczęścia był Sergio Agüero kiedy wyminął dwóch obrońców i miał okazję jeden na jednego z goalkeeperem, ale Ciprian Tătărușanu obronił jego strzał w środek bramki. Chwilę po zmianie stron Kun Agüero ponownie był o mały włos od trafienia, nadbiegł w szesnastkę, nie dając złapać się na ofsajdzie wyprzedzając defensywę Rumunów, okiwał goalkeepera, ale podczas tego zwodu zbyt daleko wypuścił sobie futbolówkę, co sprawiło, że musiał uderzać z ostrego kąta i stoper miejscowych Florin Gardoș zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Na dwadzieścia jeden minut przed upływem regulaminowego czasu zawodów festiwal nieporadności dał rezerwowy Rodrigo Palacio, który otrzymując dogranie z lewej flanki od Marcosa Rojo mógł trafić z paru metrów, ale przewrócił się o własne nogi i chybił daleko obok bramki strzeżonej przez Tătărușanu.

Najgroźniejszą sytuację do zdobycia gola piłkarze z Ameryki Południowej stworzyli sobie w 85 minucie. Zagranie od Messiego sprzed linii pola karnego trafiło na szósty metr do Palacio, ten mając tuż przed sobą bramkarza zagrał na drugą stronę pola bramkowego skąd potężną bombę przypuścił Ezequiel Lavezzi, ale wracający do bramki Tătărușanu ofiarnie sparował futbolówkę nad poprzeczkę. Akcja dwóch zmienników była bardzo bliska pozytywnego efektu, ale zabrakło precyzji w wykończeniu. Argentyńczycy rozczarowani niepowodzeniem w tej sytuacji nie wyprowadzili więcej żadnej szarży godnej uwagi i jedyne, co wywożą ze stolicy Rumunii to niedosyt i świadomość, że przed Mundialem czeka ich naprawdę wiele pracy, zwłaszcza nad skutecznością.

Teraz pozostałe drużyny:

BRAZYLIA

„Canarinhos” spośród południowoamerykańskich ekip wydają się być jedyną, która w pełni wykorzystała dzisiaj swój potencjał. Brazylijczycy bez najmniejszych problemów rozgromili 5:0 RPA na Soccer City w Johannesburgu. Hattricka ustrzelił Neymar, po jednym trafieniu dorzucili Oscar i Fernandinho. Co prawda rywal nie był zbyt wymagający jednakże rozmiary tryumfu nad „Bafana Bafana” potwierdzają, że kadra Luiza Felipe Scolariego jest dobrze zgrana i dla nich Mistrzostwa Świata mogłyby rozpocząć się nawet i dziś. Zresztą już na ubiegłorocznym Pucharze Konfederacji „Felipão” potwierdził, że zna „Selecção” tak dobrze jak własną kieszeń i nie potrzebuje wiele czasu aby poukładać klocki w tej ekipie. Jeśli utrzymają aktualną dyspozycję to tylko najprawdziwszy kataklizm może ich powstrzymać przed dojściem do finału Mistrzostw Świata.

Neymar – czyżby wielki bohater zbliżającego się Mundialu?

CHILE

Chilijczycy polegli w Niemczech z lokalną drużyną 0:1. Podopieczni Jorge Sampaoli’ego poczynali sobie całkiem nie najgorzej, ich styl gry jest miły dla oka tylko z wynikami różnie bywa tak jak to było dzisiaj. Właściwie wstydzić się tej porażki nie muszą, bo rywal jednak przewyższał ich co najmniej o klasę, ale trzeba pamiętać, że w fazie grupowej Mistrzostw Świata czekają już Hiszpania z Holandią i jeśli latynoska „La Furia Roja” nie nauczy się zdobywać punktów przeciwko wyżej notowanym drużynom to ciężko będzie rokować im inny scenariusz niż zakończenie udziału po fazie grupowej.

EKWADOR

Niesamowity powrót z dalekiej podróży! Zawodnicy Reinaldo Ruedy do przerwy w londyńskiej dzielnicy South Bermondsey przegrywali z Australią aż 0:3, a pomimo to zdołali w drugiej połowie przechylić szalę zwycięstwa na swoja stronę i ostatecznie pokonali „Socceroos” 4:3! Odrabianie strat rozpoczął w 57 minucie Fidel Martínez, minutę później z boiska wyleciał australijski bramkarz Mitchell Langerak, co ułatwiło Ekwadorczykom dalszą rywalizację. W 61 minucie kolejne trafienie zanotował Segundo Castillo wykorzystując rzut karny. „Tricolores” poszli za ciosem i w 77 minucie strzelili trzecią bramkę za sprawą Ennera Valencii. Remis jednak im nie pochlebiał i końcówka zawodów przebiegła pod znakiem zmasowanych ataków piłkarzy znad Cotopaxi. I udało się! W drugiej minucie doliczonego czasu gry zwycięskiego gola zdobył Edison Méndez zapewniając Ekwadorowi fantastyczne zwycięstwo. Jeśli ta wygrana zadziała na „Trójkolorowych” motywująco to kto wie czy to właśnie nie oni będą czarnym koniem nadchodzącego Mundialu.

KOLUMBIA

Kolumbijczycy nie popisali się w starciu przeciwko Tunezji i pozbawieni swojego snajpera Radamela Falcao zaledwie zremisowali w Barcelonie z afrykańską ekipą 1:1. Jednego gola dla „Los Cafeteros” zdobył James Rodríguez wykorzystując rzut karny w 20 minucie meczu. Kwadrans później do wyrównania doprowadził Wahbi Khazri. Niepokój w szeregach ekipy José Néstora Pekermana wywołuje kondycja zdrowotna napastników. Nie wiadomo czy do Mundialu wykuruje się Falcao teraz do gabinetu lekarskiego dołącza Víctor Ibarbo, który w pierwszej połowie nabawił się urazu w starciu z tunezyjskim bramkarzem i przedwcześnie musiał opuścić boisko. Ponadto doświadczona obrona również zawodzi bowiem wiekowy Luis Amaranto Perea zarobił w końcówce czerwoną kartkę osłabiając swój zespół. Oby zgodnie z prognozami Pekermana był to tylko test-mecz gdzie wypróbowuje się różne warianty gry, bo w takiej dyspozycji tak dzisiaj Kolumbijczycy daleko nie wypłyną.

URUGWAJ

Mistrzowie zielonego kontynentu również zawiedli i z trudem uciułali remis 1:1 w Wiedniu przeciwko Austrii. „Charrúas” dość szybko stracili gola. Już w 14 minucie prowadzenie gospodarzom zapewnił Marc Janko. Na domiar złego kilkanaście minut później stracili stopera, ponieważ Diego Lugano nabawił się kontuzji i musiał dość szybko opuścić plac gry. W 66 minucie remis Urusom zapewnił Cristian Stuani, ale z pewnością jeden punkt przeciwko średniakowi z Europy powodem do dumy nie jest.

  • Facebook
  • Tweet

Tagi: Alejandro Sabella, Brazylia, Chile, Ekwador, Kolumbia, Nacional selección de Argentina, Nacional selección de Uruguay, Neymar

Ten wpis opublikowano dnia środa, 5 Marzec 2014 o godz. 23:28 przez Aleksander Pikos w kategorii Ameryka, Argentyna, Brazylia, Chile, Kolumbia. Możesz śledzić komentarze tego wpisu przy pomocy kanału RSS 2.0. Możesz zostawić komentarz lub wysłać sygnał trackback ze swojego bloga.

Jedna odpowiedź do wpisu “Latynoski regres w marcowych meczach towarzyskich”

  1. Leszek pisze:
    6 marca 2014 o 15:59

    Grecy zawiedli, Kolumbijczycy nie zachwycili, Japończycy zagrali swoje, a WKS pokazał afrykański ząbek ;)

zostaw odpowiedź

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

« Argentyna na 3,5 miesiąca przed Mundialem




  • Polub nas na Facebooku

  • Tagi

    Africa Cup of Nations 2013 APOEL Atletico-MG Azərbaycan milli komanda Berti Vogts Boca Juniors Bolívar Böyük Oyun Campeonato Brasileiro Serie A CONMEBOL Copa Libertadores Copa Sudamericana Corinthians Cúcuta Deportivo Eliminacje Mundialu 2014 FK Baku FK Qəbələ Grupa 8 Grêmio Porto Alegre Independiente Jhasmani Campos Kepez Gence Kolumbia Lanus Liga Europy Liga Mistrzów Liga Postobon - Categoria Primera A Nacional Montevideo Nacional selección de Argentina Nacional selección de Uruguay Neftçi Newell's Old Boys Premyer Liqasi Primera Division de Argentina Primera Division de Chile Qarabağ Ağdam Racing Club River Plate San Lorenzo de Almagro Santiago Silva Torneos de Verano Universidad de Chile Vélez Sarsfield Xəzər Lənkəran İnter Baku
  • Subskrybuj

    • Wpisy (RSS)
    • Komentarze (RSS)
  • Partnerzy

      tajski masaż http://designlogo.pl Luna Obuwie co to są sterydy body suplex Łysienie plackowate – przyczyny, objawy i leczenie http://outlet-wear.com/brytyjka www.rowbest.pl
  • Kategorie

    • Ameryka (208)
      • Argentyna (114)
      • Boliwia (32)
      • Brazylia (68)
      • Chile (45)
      • Kolumbia (49)
      • Meksyk (23)
    • Europa (235)
      • Azerbejdżan (153)
      • Baltica (23)
      • Bałkany (5)
      • Beneluks (3)
      • Cypr (3)
      • D-A-CH (2)
      • Europa Wschodnia (13)
      • Europejskie puchary (44)
      • Polska (4)
      • Rumunia (9)
      • Turcja (2)
      • Węgry (3)
    • Reszta świata (44)
      • Afryka (20)
      • Australia (9)
      • Azja (17)
      • Oceania (2)
    • Spoza boiska (18)
      • Groundhopping (1)
      • Piłkarze (11)
      • Wywiady (2)
  • Najnowsze wpisy

    • Latynoski regres w marcowych meczach towarzyskich
    • Argentyna na 3,5 miesiąca przed Mundialem
    • Grêmio nokautuje Atlético Nacional! Cruzeiro zmiotło Universidad de Chile!
    • Torneo Final 2014: Atlético de Rafaela pierwszy raz w dziejach zwycięża z Boca Juniors!
    • Belgrano zdobywa La Bombonera pierwszy raz od 19 lat!
  • Najnowsze komentarze

    • Leszek do Latynoski regres w marcowych meczach tow...
    • Leszek do Pierwsza kolejka Copa Libertadores: Grê...
    • Vasco do Pierwsza kolejka Copa Libertadores: Grê...
    • assurbanipal do Transferowa gorączka w Argentynie, cz.1...
    • WojciechDrabikVarallo do Początek Torneo Final 2014 w cieniu tra...
©Mundofoot 2010-2013
Kod i wygląd: Jonk, tłumaczenie: WordpressPL
Wpisy (RSS) i Komentarze (RSS).